Oparty na faktach francuski film Nietykalni powstał w 2011 roku i szybko zyskał wielbicieli. Ten uhonorowany 3 statuetkami (nagroda Cezar, David di Donatello oraz Satelita) i 22 nominacjami obraz przedstawia historię Philippe'a (François Cluzet), starszego francuskiego milionera. Arystokrata w skutek wypadku jest sparaliżowany w takim stopniu, że nie może chodzić czy nawet ruszyć ręką, przez potrzebuje opiekuna. Mimo braku kwalifikacji, spośród wielu zawodowych pielęgniarzy wybiera Senegalczyka Drissa (Omar Sy) - chłopaka z przedmieścia, który jako jedyny nie traktuje go z przesadną litością, tylko jako niepełnosprawnego mężczyznę. Mimo kompletnie odmiennych charakterów obydwoje doskonale się rozumieją i dopełniają. I oczywiście każdy z nich się czegoś nauczy - Driss stanie się dzięki temu empatyczny i wyrozumiały a Philippe'a przełamie codzienną rutynę i pozna świat z innej strony.
Śmiech na sali. Dosłownie, ale w pozytywnym znaczeniu. Ten film jednocześnie wzrusza i śmieszy. Świetnie dobrani bohaterzy (nagrodę Cezar przyznano Omarowi Sy, filmowemu Drissowi) i genialny scenariusz pozwalają rozkoszować się historią aż do końca. Sukces kasowy (100 mln euro), i 34 miliony widzów na całym świecie to niezbity dowód na to, że ta historia to prawdziwy fenomen. I mówię to z czystym sercem nie zachwalając go. Taka po prostu jest prawda.
To jeden z tych filmów dla których chodzimy do kina. Jeśli jeszcze nie obejrzeliście to jest to pozycja obowiązkowa.
Dziękuję za wszystkie pozostawione tu komentarze, ponieważ motywują mnie one do dalszej pracy. Jeśli chcesz pozostaw tu adres swojego bloga (ale nie spamuj!) - postaram się na niego zaglądnąć ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie pozostawione tu komentarze, ponieważ motywują mnie one do dalszej pracy. Jeśli chcesz pozostaw tu adres swojego bloga (ale nie spamuj!) - postaram się na niego zaglądnąć ;)