niedziela, 30 grudnia 2012

#6. Recenzja książki. Frances Hodgson Burnett; Mała księżniczka

Historia małej księżniczki rozpoczyna się gdy jej ojciec, kapitan Crewe zawozi ją na pensję dla panienek pani Marii Minchin. Trudno mu rozstać się z córką, która po śmierci żony jest wszystkim co ma i rozpieszcza. Zostawia ją jednak w Londynie i wraca do Indii. Jego siedmioletnia córeczka Sara szybko zyskuje wśród pozostałych uczennic przyjaciółki, a także zyskuje szacunek dzięki swojej wyobrażni i snutym opowiadaniom. Jednak opiekunka, pani Minchin traci do niej zaufanie i cierpliwość, lecz ukrywa to ponieważ jej ojciec jest zamożny i wpłaca duże sumy na pensję. Natomiast dziewczynki ze szkoły są zafascynowane "nową". Sara z powodu swej mądrości, wyrozumiałości i bogactwa jest tytułowana przez koleżanki księżniczką. Tymczasem nad dziewczynką zaczynają zbierać się czarne chmury a jej sytuacja diametralnie się zmienia. Jak zachowa się Sara? Czy pozostanie księżniczką pomimo niesprzyjających okoliczności?
Ta mądra, wzruszająca i jakże realistyczna książka odpowie na te pytania a także pokaże ile znaczy mądrość, szlachetność oraz... przyjaźń.
polecam. cena w empiku: wiele różnych ofert znajdziesz na MAŁA KSIĘŻNICZKA.




Lykke Li - I Follow Rivers 

1 komentarz:

  1. Jedna z moich ukochanych książek z dzieciństwa. Piękna, mądra i wzruszająca, znam ją prawie na pamięć : )

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie pozostawione tu komentarze, ponieważ motywują mnie one do dalszej pracy. Jeśli chcesz pozostaw tu adres swojego bloga (ale nie spamuj!) - postaram się na niego zaglądnąć ;)