czwartek, 31 stycznia 2013

Podsumowanie STYCZEŃ

Od nowego roku postanowiłam tworzyć podsumowania miesięcy. Jako, że dziś ostatni dzień stycznia to oczywiście wrzucam jego podsumowanie.

Recenzje


Przeczytane
Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów; Ann Brashers (recenzja)
Uczeń diabła; Kenneth B. Andresen (recenzja)
Miasto kości; Cassandra Clare (recenzja)
Niania w Nowym Jorku; Nicola Kraus & Emma McLaughin (recenzja)
Nacja; Terry Pratchett (recenzja)
Jonathan Strange i pan Norrell; Susanna Clarke (recenzja)

Obejrzane
Iron Man (recenzja)
Armageddon (recenzja)
Wróg publiczny (recenzja)
Stowarzyszenie Umarłych Poetów (recenzja)
Strasznie głośno, niesamowicie blisko (recenzja)
Hobbit: Niezwykła podróż (recenzja)

Najlepsza książka: Niania w Nowym Jorku oraz Miasto Kości

Najlepszy film: Strasznie głośno, niesamowicie blisko oraz Hobbit

Ogółem recenzji: 12

Możecie się dziwić, że nie ma tu wszystkich recenzji książek, które dodałam w styczniu, więc wyjaśniam. Są to stare recenzje z mojego archiwum. Zrecenzowane książki przeczytałam już dłuższy czas temu, więc aby być fair dodaje je w tym dziale;

Książki z archiwum
Kuzynki; Andrzej Pilipiuk (recenzja)
Igrzyska śmierci; Suzanne Collins (recenzja)
Pamiętnik księżniczki; Meg Cabot (recenzja)
Artemis Fowl; Eoin Colfer (recenzja)

Filmy z archiwum
Nietykalni (recenzja)

Ogółem recenzji z archiwum: 5 


Styczniowy stosik 

Przepraszam za niezbyt dobrą jakość - zdjęcie z braku czasu wykonane telefonem ; )


Blog


Statystyki
Łącznie w styczniu miałam: 360 wyświetleń


Współprace
Nawiązałam współpracę z trzema blogami:
- Książkówka
- My Books - Nasze recenzje
i...
- Ponieważ z książką jest mi do twarzy

Bardzo mnie to cieszy i mam nadzieję, że blogów współpracujących będzie przybywało ; )


Wyzwania
Rozpoczęłam udział w wyzwaniu Czytam Fantastykę. Więcej dowiesz się klikając na banner poniżej.





Linkin Park - Castle Of Glass
...i tym optymistycznym akcentem KOŃCZYMY STYCZEŃ ; )




#23. Recenzja książki. Susanna Clarke; Jonathan Strange i pan Norrell, tom I


Dlaczego w Anglii nie praktykuje się już magii?
 To pytanie spędza sen z powiek wielu XIX - nasto wiecznym angielskim magom. Dręczy również pana Segendusa, niepraktykującego maga - dżentelmena z hrabstwa York, który wraz ze swoim przyjacielem, panem Honeyfootem postanawia odnaleźć odpowiedź na to pytanie.
Poszukiwania sprowadzają ich do opactwa Hurtfew, miejsca, gdzie mieszka ostatni praktykujący mag w Yorku, pan Gilbert Norrell.
Po paru dniach od ich wizyty pan Norrell postanawia, za radą swojego dysponenta Childermassa, wyjechać do Londynu aby rozpowszechniać magię. Ma zamiar również zostać magiem rządu i wspomóc żołnierzy podczas wojny z Napoleonem. Lecz magia i marzenia mają swoją cenę. I to bynajmniej nie niską.
Susanna Clarke z powodzeniem przenosi nas do czasów Sherlocka Holmesa, lecz to nie detektyw będzie tu bohaterem. Dobrze czuć tu klimaty XIX wieku - wielkie bale, pończochy i piękny stary Londyn. My tam po prostu jesteśmy, autorka pisze językiem tamtego wieku. Nie jest to książka, którą napisał człowiek z dwudziestego pierwszego stulecia. Nie powiem jednak żeby Clarke specjalnie wgłębiała się w opisu krajobrazu. Książka ta żyje akcją, a wszelkie dokładne opisy odkłada na bok.
Akcja jest, lecz czy ciekawa? No cóż, tu miałam głosy za i przeciw. Fabuła trochę się rozłazi po paru pierwszych rozdziałach i obejmuje wiele wątków. Postacie są dobrze opisane, ale jak już mówiłam nie ma bardzo szczególnych opisów.

 Moja okładka (na górze), nie jest specjalnie atrakcyjna, ale nowa okładka (obok), która niestety jest dopiero w zapowiedziach bardzo mi się podoba, ładnie wykonana grafika współgra z treścią.
Pozycję przeczytałam w ok. półtorej godziny, więc czyta się ją dość szybko. Jeśli szukacie jakiejś lekkiej lekturki fantasy o dziewiętnastym wieku, to ta się zdecydowanie nadaje.
godna przeczytania. Brak znalezionych ofert.



Recenzja bierze udział w wyzwaniu Czytam Fantastykę.













 

Louis Armstrong - What A Wonderful World
...i od razu przychodzi na myśl Shrek


niedziela, 27 stycznia 2013

#22. Recenzja filmu. Hobbit: Niezwykła podróż.

Krasnoludzie miasto Erebor było obrośnięte wielką sławą dzięki ogromnym kopalnią złota. Skarby z nich wydobywane przyciągały kupców, nowych mieszkańców i rzemieślników, a miasto było w pełni rozkwitu i stanie pomyślności. Do czasu... Zwabiony kosztownościami, chciwy smok Smaug napadł na Samotną Górę i zajął zamek. Nieliczni ocalali, z królem Throrem i jego wnukiem Thorinem Dębową Tarczą uciekają na południe. Thorin jednak, uciekając poprzysięga sobie że odzyska Erebor.
171 lat później do pewnej norki hobbita w Bag End zapukał czarownik Gandalf, znany wśród hobbitów mistrz sztucznych ogni. Była to nora imć Bilbo Bagginsa. Co ciekawe był to hobbit całkiem zwyczajny - kochał pokój, harmonię i ład. Gandalf jednak jemu proponuje udział w przygodzie. Bilbo odmawia i jest śmiertelnie zdumiony gdy wieczorem do jego domu przybywają bez zaproszenie krasnoludy! Okazuje się, że ich grupa na czele z Thorinem zamierza odzyskać Erebor - według starych przepowiedni niedługo będzie na to szansa. Hobbit ma zostać włamywaczem - tylko on będzie potrafił wejść tajnym wejściem do zamku na górze. Bilbo staje przed wielkim pytaniem - pójść czy nie. Mimo chwili wahania decyduje się jednak pomóc krasnoludom. Nie będzie jednak łatwo - bohaterom przyjdzie zmierzyć się z orkami, goblinami czy Gollumem.
Myślę, że dla takich jak ja wielbicieli fantastyki ten film jest priorytetem. Trzeba przyznać reżyserowi, Peterowi Jacksonowi że nakręcił film bardzo wierny książce, o które teraz trudno. Sprawia to jednak że trzeba wytrzymać trzy godziny w kinowym fotelu. Nie oznacza to jednak, że są one trzema godzinami nudy! Film jest pełen akcji, a czasem wymusza także śmiech na widowni.
Jeśli chodzi o aktorów to nie mam żadnych zastrzeżeń - Martin Freeman w roli Bagginsa poradził sobie bezapelacyjnie świetnie. Świetnie wykreowane postaci, po prostu mnie zachwyciły. Krasnoludy z wielkimi brzuchami i długimi brodami wyglądały tak prawdziwie, że poczułam bijący od nich realizm. Nie potrafiłam poznać aktorów, tak byli dobrze ucharakteryzowani.
Sceneria zachwyca, jak zresztą zawsze w filmach opartych na książkach Tolkiena. Muzyka również ma to coś. Wspaniały podkład aż zachęca - weź kijek i chodź z nami w drogę.  No i jest oczywiście Gollum, co zawsze jest plusem dla filmu  ; )
polecam. my precious!

http://dcs-188-64-84-12.atmcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/p1/i/2de5d16682c3c35007e4e92982f1a2ba/039edd18-1b91-11e2-8b26-0025b511226e.jpg?type=1&quality=90&srcmode=4&srcx=0/1&srcy=0/1&srcw=970&srch=645&dstw=970&dsth=645

http://jacekwezgraj.pl/wp-content/uploads/2013/01/hobbit-2.jpg


https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKdjRHLPHY6pkLSgYtncBIlOznHQkBjWalUF3lHcrrp1WIj20beG6i8T_Pz7M64mBOXHPG7Mxe9FdSyF58o-6W-rknyIbNdwKSQ9AMmXbJDHMYrzOXds01dngU9cvJCT2P5_DG092ksAHK/s1600/hobbit-poster-gollum-andy-serkis.jpg






































Imany - You Will Never Know




#21. Recenzja filmu. Nietykalni.

Oparty na faktach francuski film Nietykalni powstał  w 2011 roku i szybko zyskał wielbicieli. Ten uhonorowany 3 statuetkami (nagroda Cezar, David di Donatello oraz Satelita) i 22 nominacjami obraz przedstawia historię Philippe'a (François Cluzet), starszego francuskiego milionera. Arystokrata w skutek wypadku jest sparaliżowany w takim stopniu, że nie może chodzić czy nawet ruszyć ręką, przez potrzebuje opiekuna. Mimo braku kwalifikacji, spośród wielu zawodowych pielęgniarzy wybiera Senegalczyka Drissa (Omar Sy) - chłopaka z przedmieścia, który jako jedyny nie traktuje go z przesadną litością, tylko jako niepełnosprawnego mężczyznę. Mimo kompletnie odmiennych charakterów obydwoje doskonale się rozumieją i dopełniają. I oczywiście każdy z nich się czegoś nauczy - Driss stanie się dzięki temu empatyczny i wyrozumiały a Philippe'a przełamie codzienną rutynę i pozna świat z innej strony.
Śmiech na sali. Dosłownie, ale w pozytywnym znaczeniu. Ten film jednocześnie wzrusza i śmieszy. Świetnie dobrani bohaterzy (nagrodę Cezar przyznano Omarowi Sy, filmowemu Drissowi) i genialny scenariusz pozwalają rozkoszować się historią aż do końca. Sukces kasowy (100 mln euro), i 34 miliony widzów na całym świecie to niezbity dowód na to, że ta historia to prawdziwy fenomen. I mówię to z czystym sercem nie zachwalając go. Taka po prostu jest prawda.
To jeden z tych filmów dla których chodzimy do kina. Jeśli jeszcze nie obejrzeliście to jest to pozycja obowiązkowa.

http://1.fwcdn.pl/po/33/90/583390/7441162.3.jpg?l=1346986940000

http://img18.imageshack.us/img18/433/intouchables2011720pbdr.png

http://m.ocdn.eu/_m/b1de19a444242a5358dac845293854f9,61,1.jpg

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPUIHG85HBi3emAY0aH9KHEN1tiSIk5rqtS04MXURRt7THN-BDR_uMbNvhVFPSMt6aOTw4ldrciYb62IvAKiebQeKD8w_A-4q5CO8DYA-zOrqGw7UevAiYcGHPJVgsf7xxtxNnQzD_tI4/s1600/intocaveis-foto.jpg


 Loreen - Euphoria

sobota, 26 stycznia 2013

#20. Recenzja książki. Terry Prattchet; Nacja.


http://www.rebis.com.pl/rebis/import/books/K5575.006/coverbig.jpg
Bóg Imo pewnego dnia miał ochotę połowić. Ale morza nie było. Rozwiązanie było jedno - ulepić z gliny morze, a potem ryby. Ryby były jednak zbyt głupie - wtedy Imo stworzył dla zabawy delfiny. Aby się nie nudzić z delfinów utworzył ludzi i ląd. Gdy ludzi zaczęło być za dużo uformował Locahę, boga śmierci. Uznał jednak, że świat był niedoskonały i odszedł aby utworzyć lepszy, na niebie...
Tysiąc lat później w świecie Locahy wybucha ogromna zaraza, a ogromna fala powoduje niewyobrażalne zniszczenia.Na dzikiej wysepce Nacji, mieszczącej się na Wielkim Południowym Oceanie Pelagialnym pozostaje przy życiu tylko Mau - już nie dziecko, jeszcze nie mężczyzna z powodu przerwanego rytuału inicjacji.  Oprócz złości na Praojców i niepewności co do swojej wiary, Mau będzie musiał poradzić sobie z samotnością. Jednak najwyraźniej nie jest na wyspie sam...
Książkę tę dostałam na 8-me urodziny od rodziców. Przy początku drugiego rozdziału zniechęciłam się - to była książka z zbyt wysokiej półki jak na mnie. Teraz, jak starszy czytelnik sięgnęłam po nią drugi raz i... muszę przyznać, że z pewnym trudem dobrnęłam do końca. To jest lekka, ale zdecydowanie nie łatwa lektura. Zazdroszczę Pratchettowi wyobraźni. Żeby to przeczytać po prostu musisz ją mieć. I musisz myśleć, bo bez tego będzie trudno. Ta książka tego wymaga.
Co do wizualnej strony książki to jestem pod wrażeniem. Dom Wydawniczy Rebis na ogół ładnie oprawia książki, ale tutaj to naprawdę się popisali - ładny obrazek + dodatkowa świecąca okładka. Dla mnie bomba, bo zazwyczaj zwracam uwagę na okładki książek, zanim się na coś zdecyduje.  
warta przeczytania. cena w Rebisie: PRZECENA z 39.90 na 36.00 zł
                             cena w e-mpiku: PRZECENA z 39,99 na 36,99 zł

Następna w kolejce - Cassandra Clare. Miasto popiołów.                            

  P.S. Aby blog wyglądał ładniej dodałam tło z tego BLOGA.
Bardzo polecam, śliczne tła. Aby podziwiać efekt kliknijcie równocześnie CTRL i -
  P.S.2. Chciałbym zwrócić Waszą uwagę na to, że nawiązałam współpracę z Książkówką, której banner możecie podziwiać z boku bloga w stosownej rubryce.Mam nadzieję, że inne blogi do których napisałam też odpiszą ; )


Brodka - Varsovie


czwartek, 24 stycznia 2013

#19. Recenzja filmu. Strasznie głośno, niesamowicie blisko.

*Dla odmiany recenzja czegoś nowszego (2011 year). 

Strasznie głośno, niesamowicie blisko to ekranizacja bestsellerowej książki Jonathana Safrana Foera (który zresztą ma polskie korzenie ; ), wydanej pod tym samym tytułem.
Oskar Schell (Thomas Horn) jest niezwykłym nastoletnim chłopcem - błyskotliwym, porażająco mądrym i sprytnym ale potrafiącym się niegrzecznie zachować. Razem ze swoim ukochanym tatą, Thomasem (Tom Hanks), który za wszelką cenę stara się aby chłopiec był szczęśliwy i dobrze zapamiętał swoje dzieciństwo, prowadzi różne poszukiwania. Ojciec wyznacza często Oskarowi misję w której musi popisać się sprytem i błyskotliwością. Przed "najgorszym dniem" chłopiec zamierza z tatą odkryć położenie szóstego okręgu na Manhattanie.
Ich wspólne poszukiwania tragicznie przerywa śmierć Thomasa podczas nalotów terrorystów na World State Center, 11 września. Chłopiec jest zrozpaczony po stracie najbliższej sobie osoby. Rok po śmierci taty pierwszy raz zagląda do jego szafy, gdzie znajduje niebieski wazon z kluczem w środku. Jedyną wskazówką jego pochodzenia jest słowo Black, na kopercie w którą jest zapakowany. Oskar jest pewien, że jego tata zostawił go specjalnie i Black oznacza nazwisko.
Młody Schell postanawia odwiedzić wszystkich Blacków mieszkających w Nowym Jorku i odkryć sekret. Podczas swojej podróży dane mu będzie poznać wiele fascynujących osób, które wesprą go jak mogą. Jednak zamek jest tylko jeden - czy chłopiec go odnajdzie?
Dawno nie oglądałam tak wzruszającego i pięknego filmu. Strasznie głośno, niesamowicie blisko to uczta dla oczu i umysłu. Thomas Horn, mimo że nigdy nie grał w filmie był najlepszym Oskarem jakiego można było sobie wyobrazić co potwierdzili jego filmowi rodzice - Tom Hanks i Sandra Bullock, a także inni światowej klasy aktorzy grający w tym filmie. Reżyser, Stephen Daldry (Godziny, Billy Elliot) zasługuje na oklaski.

*Podkreślone wyrazy są przypomnieniami od autorki (tj. Croco, tj. mnie). 

http://www.wypozyczalnia-video.pl/img/big_aso//00/68/35_1.jpg

http://www.portalfilmowy.pl/foto,8550,2e2578c8c98739604d40100a16b5cd48,jpg.html

http://5.s.dziennik.pl/pliki/3004000/3004807-strasznie-glosno-niesamowicie-643-482.jpg

http://2.s.dziennik.pl/pliki/3006000/3006252-max-von-sydow-strasznie-glosno-643-482.jpg

http://filmyonlines.pl/wp-content/uploads/2012/03/Strasznie-g%C5%82o%C5%9Bno-niesamowicie-blisko-online-napisy-pl-590x300.jpg

 

 Swedish House Mafia - Don't You Worry Child




Zapowiadając na jutro recenzję Nacji oczekuję 1 marca, kiedy to nastąpi premiera Wiecznie żywego, patrz TUTAJ. Zombieee ; )

#18. Recenzja książki. Eoin Colfer; Artemis Fowl.

Książka fantastyczna Artemis Fowl Eoina Colfera opowiada o dwunastoletnim Artemisie,  największym geniuszu w historii świata przestępczego. Cała opowieść zaczyna się u zarania dwudziestego pierwszego wieku. Pewnego dnia Artemis wpada na trop bajkowego świata elfów, który według jednego z serwisów internetowych naprawdę istnieje. Artemis zaczyna planować. Razem ze swoim ochroniarzem, Butlerem jedzie do miasta Ho Szi Min aby spotkać się z jednym z jego mieszkańców, który zgłosił się pod jego ogłoszeniem w internecie. Umożliwia on im spotkanie z wróżką. Artemis otrzymuje od wróżki potrzebne informacje i Księgę Małego Ludu, czyli książkę którą posiada każdy elf, zawierającą czary i zasady życiowe wróżek. Po cóż jednak Artemisowi Księga? Odpowiedź jest prosta - wiedząc wszystko o elfach Artemis ma szansę porwać jednego z nich i zażądać okupu w złocie, które wróżki uwielbiają. Jednak czy to tylko wydaje się takie proste? I czy Artemis rzeczywiście będzie sprytniejszy od wróżek?

Choć na początku się do niej nie przekonałam, przeczytałam do końca i BUM! - teraz jest według mnie po prostu arcydziełem. Napisana przez sławnego pisarza dla młodzieży, zawiera dużą dawkę śmiechu i mnóstwo fantazji. Dzięki tej pozycji Eoin Colfer zdobył światową sławę i w niespełna rok sprzedał około 500 000 egzemplarzy. W dodatku książka ta walczy o pierwsze miejsce na listach światowych bestsellerów z samym Harrym Potterem
"Jedno jest pewne: średniowieczne wiedźmy poprzewracały by się w grobach, czytając o takiej technologii w świecie czarów, jaką przedstawia Eoin Colfer".         Maria Minichowska

"Artemis F. - blady, ciemnoniebieskooki wyrostek, podejrzewany o kontakty z nieistniejącym światem elfów. Niepijący, stanu wolnego, pyskaty i inteligentny. Na usprawiedliwienie można powiedzieć, że to kwestia jego młodego wieku. Notowany, ale nie na warszawskiej GPW. Według wszystkich znaków w światowej sieci komputerowej odpowida za pewne, potocznie przestępstwami zwane, działania".                          Damian "Spider" Kopeć, onet.pl
 polecam. Cena w empiku: 27,99 zł

#17. Recenzja książki. Meg Cabot; Pamiętnik księżniczki

Stara recenzja, którą znalazłam podczas szperania w moich gazetkowych publikacji z zeszłego roku.    

http://recenzuje.blox.pl/resource/pami_ksie_1.jpgPamiętnik księżniczki to seria 10 książek, napisanych przez Meg Cabot - znaną i lubianą autorkę książek dla nastolatek  opowiadających o życiu  pewnej dziewczyny  Mii Thermopolis.
Mia żyje w Nowym Yorku  razem z matką, która rozwiodła się z jej ojcem wiele lat temu. Jest przeciętną amerykańską  szesnastolatką - chodzi do Liceum im. Alberta Einsteina. Ma przyjaciółkę od serca oraz mnóstwo kłopotów, których ciągle przybywa. Mia cierpi m.in. z powodu fatalnych wyników z algebry i jej nieatrakcyjnego wyglądu. Pewnego dnia jednak świat Mii staje na głowie. Ojciec oznajmia jej że jest księciem Genowii  (fikcyjnego minipaństwa wymyślonego przez Meg Cabot) i że wskutek chemioterapii stał się bezpłodny a ona - jako jego jedyny potomek - zostanie dziedziczką tronu. Chociaż Mia ma już dosyć kłopotów ojciec oznajmia jej, że oprócz tego będzie musiała pobierać lekcje dworskiej etykiety u znienawidzonej i zdziwaczałej babki - księżnej Genowii, a przerwy świąteczne i letnie będzie musiała spędzać w Genowii, gdzie będzie uczyła się rządzić.
Mia musi się zgodzić i czekać co będzie dalej, a problemów oraz śmiesznych i dziwnych sytuacji w jej życiu nie będzie brakuje...
Pamiętnik księżniczki to świetna i zabawna książka. Kocham czasem zrobić sobie przerwę między następnymi książkami fantastycznymi na perypetie nastolatek i sięgam po tego typu pamiętniki, jako taką lekką lekturkę. W przypadku tej - wciągnęłam się kompletnie i czytałam jedną część za drugą. Dzięki bogu że moja biblioteka miała wszystkie części, bo chyba bym zaczęła rozpaczać. Utrzymana w odpowiednimi jak na postacie i czas klimacie, prosta, ale nie przesadnie.
polecam. Brak ofert.


Calvin Harris ft. Florence Welch - Sweet Nothing





#16. Recenzja książki. Nicola Kraus & Emma McLaughin; Niania w Nowym Jorku


Nanny jest dwudziestojednoletnią studentką i zawodową niańką. Podczas poszukiwać nowej pracy przypadkowo spotyka w parku panią X, matkę czteroletniego Grayera, która oferuje jej zatrudnienie. Nanny jej nowa pracodawczyni oraz jej synek wydają się być w porządku i chętnie przyjmuje u niej posadę. Niestety okazuje się, że wpadła jak śliwka w kompot - wiecznie nieobecna matka i jej mąż, pan X zajęty romansowaniem w pracy w ogóle nie interesują się dzieckiem, przez musi ich wciąż zastępować.
Jedna z moich ulubionych książek, którą czytałam już 3 lub 4 razy. Historia wydaje się być strasznie prawdziwa, zważając na to, że autorki wcześniej pracowały jako profesjonalne opiekunki.
Niania w Nowym Jorku to lektura, która pokazuje jak oddalamy się od siebie jako rodzina. Piękna i wzruszająca. Nanny naprawdę mi imponuje.
Znak (jedno z moich ulubionych wydawnictw) opatrzyło książkę w bardzo ładną okładkę i łamanie. Lubię to. 
polecam. Brak ofert.

P. S. Zauważyłam, że powstał na podstawie książki film, z Scarlett Johansson. Do nadrobienia ; )



Bruno Mars - Locked Out Of Heaven 





niedziela, 20 stycznia 2013

#15. Recenzja książki. Cassandra Clare; Miasto Kości


https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhixs2-q6vbXhD8Hs2awplQWKn43fHV7uPFoOqNj6-E51vfcyA3oHXCXlikIpU6uPA2qWQ5DfaPz9N2edLTf0dQW_GpstqfjASzcp-wAuFnlytWkMKHl7vIvqxRDNkgEZkmwdpGbVIgzOQ/s1600/miasto_kosci-large.jpg
Clarissa Fray jest zwyczajną nowojorską piętnastolatką, mieszkającą na Brooklynie z matką. Pewnego dnia wybiera się do klubu Pandemonium gdzie zbieg okoliczności doprowadza do jej spotkania z Nocnymi Łowcami, okazującymi się zabójcami demonów. Najdziwniejsze jest to że ona ich... widzi, choć jest normalnym człowiekiem. Czy na pewno?
Dziewczyna wraca do domu gdzie czeka ją kłótnia z matką. Jocelyn chce wyjechać na całe wakacje na farmę z jej wiernym znajomym, Luke'm. Ich kłótnię przerywa Simon, najlepszy przyjaciel Clary i zabiera ją do kafejki. Kiedy Clary wraca do domu okazuje się, że został zdemolowany a matka zaginęła. W dodatku Clary niespodziewanie atakuję potwór. Dziewczyna pokonuje go, ale stwór daje radę wstrzyknąć jej przed swoim ostatnim tchnieniem śmiercionośną truciznę. Na szczęście na miejscu pojawia się jeden z poznanych przez nią wcześniej Nocnych Łowców - Jace i zabiera ją do Instytutu, gdzie się szkoli. Clary poznaje resztę mieszkających tam Nefilim - rodzeństwo Lightwood, Aleca i Isabelle, oraz ich nauczyciela - Hodge'a Starkweather. Clary dowiaduje się, że jej matkę porwał Valentine Morgenstern, Nocny Łowca, który chce zgładzić wszystkich Podziemnych; wampiry, wilkołaki, czarowników i odzyskać Kielich - naczynie ukryte przez Jocelyn dzięki któremu tworzy się Nefilim, jedno z trzech magicznych przedmiotów - Darów Anioła Razjela. Dziewczyna rozumie, że tylko dzięki pomocy Nocnych Łowców zdoła uratować matkę. Przeżyje wielką przygodę a przy okazji dowie się o sobie wielu niespodziewanych rzeczy...
Książka jest dość wciągająca - to prawda, choć muszę przyznać że mogłaby być napisana nieco lepszym językiem. Bohaterowie są jednak opisani bogato i łatwo sobie ich wyobrazić. Góruje tutaj zdecydowanie Jace, arogancki lecz potrafiący z siebie czasem wydobyć te lepsze uczucia. Barwna jest również Clary, ale  reszta oczywiście nie zlewa się z tłem. Ubogo było jedynie w scenach walki - nie potrafiłam ich sobie wyobrazić tak jakbym chciała.
Od strony wizualnej MAG troszkę legł. Okładka przednia wyszła dość apetycznie, ale tylna - przebrzydle, zwłaszcza jej łamanie. Co tam łamanie, bo w sumie tekst nie bardzo pasuje do książki;
Miasto kości to pierwszy tom trylogii Dary Anioła!!! Dziewczyna ze skłonnością wpadania w tarapaty, wampir, który zmaga się ze swoją mroczną naturą, półanioł, pogromca demonów. Połączyła ich miłość i walka, dzieli ich wszystko. Razem wkraczają do Miasta Kości...
Hola, hola - Simon o ile wiem wampirem ma być dopiero w części drugiej (Miasto Popiołów) i wcale się do Miasta Kości z Jace'm i Clary nie pchał. No cóż - ktoś tam najwyraźniej nie przeczytał tej pozycji. Ale pan Damian Bajowski poratował wszystko ładną buzią naszego ulubionego pogromcy demonów.
Jest to MIMO WSZYSTKO dość przyjemna lektura, wypełniona akcją i wątkami miłosnymi. Jakbym powiedziała, że kompletnie mi się nie podobała to musiałabym skłamać ; )
cena w empiku: PRZECENA Z 35 zł -  32,49 zł


Tak w ogóle to możecie oczekiwać filmu z Lily Collins i Jamie Campbell Bowerem (wszyscy narzekają że mógłby być Alex Pettyfer) w rolach głównych.


 Zapowiada się nieźle.

niedziela, 6 stycznia 2013

#14. Recenzja filmu. Stowarzyszenie Umarłych Poetów.

Rok 1959, Nowa Anglia. Po odejściu poprzedniego nauczyciela w prestiżowej Akademii Weltona dla chłopców pracę rozpoczyna nowy profesor angielskiego - Johna Keating (Robin Williams). Chłopcy, których uczy, szybko pojmują że trafił im się nietuzinkowy nauczyciel. Chętnie prowadzi lekcje w plenerze, żartuje podczas zajęć a co najważniejsze pobudza ich do samodzielnego myślenia, rozwijania pasji i chęć dążenia do celu. Wydaje się być z innej bajki - twardo wbijane do głowy uczniów żelazne zasady i 4 filary - Tradycja, Honor, Dyscyplina i Doskonałość zupełnie do niego nie pasują.
Zaciekawiona nowym anglistom grupa chłopców z jego klasy odkrywa, że był członkiem Stowarzyszenia Umarłych Poetów. Profesor wyjaśnia im, że była to grupa uczniów z tej szkoły, która co tydzień spotykała się w grocie nieopodal uczelni i czytała wiersze - wielkich poetów i również własne. Chłopcy jednomyślnie postanawiają wznowić działalność Stowarzyszenia...
Może Wam się wydawać, że film o poezji, taki jak ten będzie śmiertelnie nudny. Nic bardziej mylnego! Pomimo tragicznego wydarzenia, film po prostu "skrzy" dowcipem, jest ciekawy i jak na tamte czasy (1989) świetnie nakręcony.
Przytoczę tu wypowiedź z Filmwebu, umieszczoną na okładce;
 "Oglądając Stowarzyszenie umarłych poetów, można było odnieść wrażenie, że nie ma tak naprawdę nudnych przedmiotów, są jedynie nudni ludzie, którzy nie potrafią obudzić w nas pasji."
J. Keating rozbudził wielką pasję, choć nie dla wszystkich dobrze się to skończyło. Gdzie ci nauczyciele z dawnych lat?
I to prawda. To JEST ponadczasowy klasyk.

Film znajduje się w Kolekcji Filmowe Przeboje.

(Kliknij na zdjęcia, aby powiększyć)


http://1.fwcdn.pl/ph/12/62/1262/335596.1.jpg




Family Guy - Lois Mom Mum Mommy
Dla Mamy. Mamo, mamo, mamo, mamusiu, mamusiuuuu, musisz to oglądnąć ; )



sobota, 5 stycznia 2013

#13. Recenzja książki. Kenneth B. Andersen; Uczeń diabła, księga 1


Uczeń Diabła - Kenneth Boegh Andersen

Tę książkę przeczytałam, odłożyłam na półkę i szybko o niej zapomniałam. Dzisiaj znowu wzięłam ją do ręki i... uznałam, że warta jest recenzji.
Lucyfer, władca piekieł jest chory. Poważnie chory. Wręcz śmiertelnie. Ktoś musi go zastąpić. Wybór pada na Sørena, przezywanego diabelskim Sørenem. Jest najgorszym młodym gnojkiem, którego udało się znaleźć Diabłowi na Ziemi - nie szanuje przyrody, znęca się nad młodszymi i istnym diabłem ukrytym w skórze chłopca. Przez pomyłkę zamiast niego w Piekle zjawia się Filip Engell. Po duńsku jego nazwisko oznacza anioł i... idealnie do niego pasuje! Chłopiec jest miły, uczynny, pomocny, obowiązkowy, sympatyczny a w dodatku przenigdy nie kłamie. Lucyfer jest zrozpaczony, jednak nie ma wyjścia - miał tylko jedną szansę by sprowadzić swojego następcę. Ale jak przerobić przesadnie miłego chłopca na diabła? Król Ciemności ma mało czasu - Śmierć, zwany również Śmiercią już na niego czeka. Przy pomocy diabliczki Satiny i kota Lucyfaksa przerabia miłego Filipa na rasowego diabła. Czy uda im się na czas?
Tak samo jak początek książki "duńskiego króla fantastyki" nie zachwyca tak samo potem książka staje się o wiele bardziej wciągająca i ciekawa. W sumie oprócz niezbyt pasjonującego pierwszego rozdziału nie mam jej prawie nic do zarzucenia.
Na jakiejś stronie (może to była efantastyka) czytałam że nie podoba im się okładka, która nie pasuje do książki. Zgodzę się z tym że nie bardzo pasuje - w tej książce nie leje się strumieniami krew i bynajmniej postaci na niej przedstawione nie wyglądają tak jak opisał je Andersen, ale mimo wszystko według mnie prezentuje się ładnie i pod względem wyglądu nie mam je nic do zarzucenia. Tekst w tej książce płynie, ale się nie rozlewa i nie rozpływa. Młodszym czytelnikom z całą pewnością się spodoba, a może i starsi ją podchwycą.
polecam. cena w empiku: 32,49 zł

Florence + The Machine - Lover to Lover
uuuuuuuuuuuuuuuuuuuu, that's all right




#12. Recenzja filmu. Wróg publiczny.

Akcja filmu rozgrywa się w Waszyngtonie. Młody, dobrze rokujący prawnik Robert Clayton Dean (Will Smith) bez swojej wiedzy wchodzi w posiadanie nagraniena którym zarejestrowano morderstwo kongresmana. Nikt nie wie, że dokonał go jego polityczny przeciwnik -  Thomas Reynolds (Jon Voight).

Agenci NSA tropią Roberta starając się odzyskać nagranie. Postanawiają za pomocą nowoczesnej technologi założyć mu podsłuch i obserwować każdy jego ruch. Szybko doprowadzają jego życie do ruiny - żona prawnika (Regina King) posądza go o romans, zostaje zwolniony z pracy a karty kredytowe przestają działac. Ścigany i obserwowany na każdym kroku Dean w końcu pojmuje, że ktoś się na niego uwziął. Jedyną osobą, która może mu pomóc jest Brill (Gene Hackman), były agent NSA.

Tony Scott odwalił w tym filmie kupę dobrej roboty. Aktorzy, muzyka, efekty specjalne. Jak kwiatki w bukiecie - niby każdy inny, ale komponują się w jedną, świetnie pasującą całość. Razemz producentem Jerrym Brucheimer'em stworzyli coś co warto polecić.

Film znajduje się w Kolekcji Filmowe Przeboje.






Myslovitz - Długość Dźwięku Samotności

#11. Recenzja książki. Ann Brashares; Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów



Carmen, Lena, Tibby i Bridget są najlepszymi przyjaciółkami od urodzenia. Kochają się i mimo chodzenia do innych szkół zawsze znajdują czas dla siebie nawzajem.W tym roku po raz pierwszy mają spędzić wakacje osobno.
Przed końcem roku szkolnego Carmen kupuje w sklepie z używanymi ciuchami parę dżinsów. Szybko o nich jednak zapomina i wpycha na spód szafy, a wyciąga dopiero podczas ostatniego spotkania z dziewczynami, w dzień rozpoczęcia wakacji. Tibby, Lena, Bridget a w końcu również Carmen przymierzają spodnie i mimo zupełnie odmiennej budowy uznają że na każdej z nich wyglądają fantastycznie. Postanawiają utworzyć Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów i przesyłać je sobie przez całe wakacje. W końcu przyjaciółki rozstaja się - Carmen wyjeżdża do swojego ojca, Lena do dziadków mieszkających w Grecji, Bridget na obóz futbolowy a Tibby zostaje w Waszyngtonie aby pracować w sklepie.
Na pozór normalne wakacje przemienią się w niezwykłą przygodę pełną wrażeń.
Książka Ann Brashares jest lekturą pełną szczęścia, radości i miłości, lecz ukazuje również problemy - te codzienne i bardziej niezwykłe.
polecam. Brak ofert.

Kings Of  Leon - Use Somebody
o jezu, chyba się zakochałam...


wtorek, 1 stycznia 2013

#10. Recenzja filmu. Armageddon.

NASA odkrywa, że światu znów grozi niebezpieczeństwo. Burza odłamków nad wielkimi metropoliami zwiastuje przybycie na Ziemie metaorytu wielkości Teksasu lecącego z prędkością 35 000 na godzinę. Jest on w stanie zmieść z powierzchni Ziemi wszystko, łącznie z bakteriami. Nie ma wiele czasu - do zderzenie z Ziemią pozostało 18 dni. Jedynym wyjściem jest, a jakże - wysłać grupę Amerykanów na asteroidę aby wywiercili dół i zrzucili tam bombę a następnie zdetonowali ją. Zadanie jest trudne i nie wielu jest w stanie się go podjąć. Wybór NASA kieruje się na Harry'ego Stamper (Bruce Willis), uchodzącego za najlepszego specjalistę od wierceń naftowych. Harry zgadza się na wykonanie tego zadania i razem ze swoją drużyną nafciarzy wyrusza na misję. Misję, która będzie decydować o dalszych losach ludzkości. Wyprawa ta jednak od początku skazana jest na niepowodzenie, i nie wszyscy będę mogli z niej wrócić.
Film Michaela Bay'a zachwyca, dzięki świetnym jak na tamte czasy (film został wyprodukowany w ) efektom specjalnym, wzrusza za pokzanie mocy rodziny i milości ale również rozśmiesza grą świetnie dobranych aktorów. Oprócz znanego z Szklanej Pułapki Willisa zobaczymy tu też Bena Afflecka (Buntownik z wyboru) i Liv Tyler (Władca Pierścieni, Ukryte pragnienia). Historia wciąga i trzyma w napięciu aż do ostatniej chwili.
polecam. cena na inbook.pl: 28.91 zł.


http://www.kurzweilai.net/images/armageddon-1998-42-g.jpg



Pectus - Barcelona
szczęście jest tak bardzo bliskoooo

#9. Recenzja filmu. Iron Man.

Tony Stark (Robert Downey Jr.) jest wielkim wynalazcą i miliarderem. Cały swój dobytek zdobył dzięki projektowaniu i produkcji broni. Podczas prezentacji swojego nowego wynalazku w Afganistanie zostaje zaatakowany i porwany przez rebeliantów. Okazuje się, że od bomby którą sam wyprodukował doznał głębokich obrażeń  w serce. Rebelianci zmuszają go do zbudowania takiej samej bomby jaką zaprezentował zołnierzom amerykańskim. Tony jednak zamiast bomby buduje dla siebie zbroję, aby móc uciec. Jest ona całkowicie kuloodporna, potrafi zionąć ogniem a w dodatku lata. Wynalazcy ledwie udaje się uciec, lecz rozbija się na pustyni. Na szczęście odnajdują go jego ludzie. Po powrocie do Kalifornii Tony oznajmia na konferencji prasowej, że jego firma Stark Industries nie będzie już produkowac broni. Sam rozpoczyna nowy, tajny projekt Iron Man, majacy na celu udoskonalenie prototypu zbroi i pomóc tym, których ,życia zniszczyła jego broń. Nie spodziewa sie, że jego najbliższy pomocnik i doradca, a wcześniej równiez doradca jego ojca, zdradzi i kupi od buntowników jego plany na stary prototyp robota. Nie chce ich jednak wykorzystać do obrony ciemiężonych...
Wątpię, czy oglądnęłabym ten film gdyby nie grał tu Robert Jr. T on daje mu akcję, uśmiech i sens. Nie polecam osobom, które nie lubią tego aktora bo wszędzie go tu pełno.
godny obejrzenia. cena w empiku: 52,99 zł





Adele - Skyfall

#8. Recenzja książki. Suzanne Collins; Igrzyska Śmierci.


 

Poniższa recenzja dotyczy książki, a nie filmu, jednak film i książka mówią o tym samym więc jeśli czytałeś polecam ci oglądnąć film a jeśli tylko oglądałeś i pewnie nie wiedziałeś że jest książka to przeczytaj! Dodam że jest to stara recenzja publikowana jakiś czas temu na łamach gazetki szkolnej i tak naprawdę nie wiem po co ją tu zamieszczam, bo myślę że cała chmara osób już to czytała/oglądała *.*

Na ruinach Ameryki Północnej tworzy się nowe państwo - Panem, z trzynastoma dystryktami ułożonymi wokół Kapitolu imponującego miasta. Kiedy dystrykty buntują się przeciwko jego władzy, Kapitol zmiata z powierzchni Ziemi 13. dystrykt i nakłada na nie okrutną daninę. Każdego roku każdy dystrykt musi oddać dwoje dzieci - chłopca i dziewczynę pomiędzy 12. a 18. rokiem życia. Biorą oni potem udział w Igrzyska Głodowych, walcząc na śmierć i życie z pozostałymi 23 trybutami. Zostać może tylko jeden. A każdy zrobi wszystko żeby przeżyć. Dosłownie wszystko.
Tymczasem w dwunastym dystrykcie żyje Katniss Everdeen. Mimo biedy wyżywia rodzinę, składającą się z siostry Primrose i matki, polując w lesie poza dystryktem razem z najlepszym przyjacielem. Nie bywa zrozpaczona tym jak żyje a jedyną rzeczą której się boi to udział w igrzyskach.
Kiedy nadchodzi Dzień Wyboru z urny wypada jedno nazwisko. I nie jest to Katniss, To jej siostra, Prim. Oszołomiona dziewczyna zgłasza się na trybuta, zastępując siostrę. Razem z wylosowanym chłopakiem, jej rówieśnikiem Peetą Mellark, piekarzem i jej tajemniczym adoratorem wyrusza na arenę. Szybko staje sie prymuską i ulubienicą telewidzów. Ale czy to wystarczy? Osamotniona walczy na ogromnej arenie o życie z innymi zawodnikami, a między nią a Peetą wytwarza się więźm którą trudno będzie zerwać...
Zgadzam się, że Igrzyska Śmierci to najlepsza po Harrym Potterze i Zmierzchu książka.Jest wciągająca i trzyma w napięciu. Jest jedną z moich ulubionych i jak już wzięłam do ręki pierwszą część to nie mogłam się oderwać i "pożerałam" jedną za drugą.
polecam. cena w empiku: 27,99 zł

Rihanna - Diamonds


#7. Recenzja książki. Andrzej Pilipiuk; Kuzynki.


Kraków, u zarania XXI wieku. W wyniku zaskakujących wydarzeń spotykają się trzy, młode kobiety. Każda z nich jest inna - jedna jest żyjącą sto lat alchemiczką, druga agentką CBŚ a ostatnia długowieczną wampirzycą.
Akcja rozpoczyna się gdy agentka Katarzyna Kruszewska, odnajduje portret swojej kuzynki, Stanisławy. Pochodzi on sprzed paru set lat, jednak Katarzyna ma informację, że Stasia... wciąż żyje! Opuszcza Biuro Śledcze i zaczyna pracować ze swoją kuzynką w szkole. Poznają się i bardzo ze sobą zaprzyjaźniają. Stasia szybko odkrywa że jej najlepsza uczennica, Monika jest wampirzycą. Jako że jest sierotą, Kruszewskie przyjmują ją pod swój dach. I wtedy zaczynają się ich przygody... Czy przyjaciółki podołają zadaniu i przezwyciężą wrogów. Czy odnajdą mistrza Sędziwoja, twórcę kamienia filozoficznego? Jak potoczą się losy tych trzech niezwykłych kobiet?
Odpowiedzi na te pytania szukajcie w "Kuzynkach" Andrzeja Pilipiuka, książce w której równie często używa się laptopa jak bułatowego ostrza. Według mnie autor stanął tu na wysokości zadania i połączył polskie realia z niasamowitą dawką fantastyki.
polecam. cena w empiku: 32,49 zł



T. Love - Lucy Phere, z ich nowego krążka Old Is Gold.