Clary Fray marzy ze wszystkich sił, by powrócić do swojego dawnego życia. Cóż jednak z marzeń, skoro dziewczyna jest Nocną Łowczynią zabijającą demony i jednocześnie żywą pamiątką świata do którego należy oraz o którym chce zapomnieć.
Tymczasem Valentine znów knuje niecne plany - zamierza wykraść Miecz Anioła z Miasta Kości i dzięki sile jego oraz Kielicha utworzyć armię demonów, którą zniszczy Clave. Żeby tego dokonać będzie musiał użyć drastycznych środków. A ktoś będzie musiał go powstrzymać...
II tom cyklu Dary Anioła to naprawdę warta przeczytania pozycja. Dzięki Mieście popiołów coraz bardziej poznajemy głównych bohaterów i ich cechy. Największego plusa ode mnie, dostaje ta kontynuacja bo tak jak w Mieście kości sceny walki były ubogie to tu sytuacja o niebo się poprawia - Clare opisuje wszystkie cięcia i pchnięcia serafickim ostrzem.
Do treści nie mam zarzutów - bogate w opisy lektury, takie jak ta, wolę bardziej niż proste. Ciekawa i wartka akcja, nie kończąca się na jednym wątku nabiera coraz szybszego tempa w ciągu czytania. Bardzo spodobało mi się cięcie tekstu - raz Clary celuje mieczem w Valnetine'a a zaraz potem powracamy do przygód Jace, zmagającego się z Demonem Strachu. Sprawia to, że pchani ciekawością doczytujemy rozdział do końca. I nie możemy niczego pomijać bo można się potem pogubić. Choć wątpię czy ktokolwiek chciałby pomijać nawet najmniejszy fragment tej książki.
Okładka średnio przepadła mi do gustu - bardziej podobała mi się
ilustracja na pierwszym tomie. Sam układ okładki naprawdę jest godny podziwu. Mimo wszystko, według mnie, nasza oprawa przyćmiewa swój amerykański odpowiednik.
Lekki i cięty język bohaterów potrafi w niektórych momentach porządnie rozbawić.
fragment ze strony 51,
Na twarzy Jace'a upór mieszał się ze zdumieniem.fragment ze strony 84,
- Maryse jest dorosła! Nie potrzebuje ode mnie żadnego uspokajania.
- Och, daj spokój, Jace - powiedziała Clary. - [...] Wróć do Instytutu i porozmawiaj z nią rozsądnie. Bądź mężczyzną.
- Nie chcę być mężczyzną - oświadczył Jace. - Chce być gniewnym nastolatkiem, który nie umie poradzić sobie z wewnętrznymi demonami i dlatego wyżywa się werbalnie na innych.
- Cóż, świetnie Ci idzie - zauważył Luke.
- Wiesz coś o kukułkach, Jonathanie Morgenstren?
[...]
- Kukułki to pasożyty - mówiła dalej. - Składają jaja w gniazdka innych ptaków. [...] Biedni rodzice zaharowują się na śmierć, żeby wykarmić ogromne kukułcze pisklę, które zabiło ich dzieci i zajęło ich miejsce.
- Ogromne? Czyżby pani sugerowała, że jestem gruby? (Jace)
- To była analogia. (Inkwizytorka)
- Nie jestem gruby. (Jace)
fragment ze strony 159.
Ledwo zdążyła wstać, kiedy z nieba spadała Isabelle, lądując z wdziękiem na ugiętych nogach. Woda spływała z jej długich włosów i ciężkiego aksamitnego płaszcza, ale ona nie zwracała na to uwagi.polecam, wielbicielom dobrego, młodzieżowego fantasy. cena w empiku: 32,49 zł
- Ale ubaw!
- Dość tego! - powiedział Jace. - W tym roku na gwiazdkę podaruję ci słownik.
- Dlaczego? - zdziwiła się Isabelle.
- Żebyś poszukała w nim słowa "ubaw". Nie jestem pewien, czy wiesz, co on znaczy.
Recenzja bierze udział w wyzwaniu Czytam Fantastykę.
Avicii vs Nicky Romero - I Could Be The One
O tak, całą serię mam w planach :) Uwielbiam fantastykę więc to coś idealnie dla mnie ;) Podoba mi się, że zamieściłaś te fragmenty książki - zachęcające i bardzo ciekawe :) Pozdrawiam :3
OdpowiedzUsuńO tak, dla wielbiciela tego rodzaju fantastyki ta seria jest wręcz obowiązkowa ; ) Polecam.
UsuńZ całą pewnością sięgnę po tę serię. Od dawna mam ją w planach :)
OdpowiedzUsuńrecenzja dodana do wyzwania,
pozdrawiam :)
Fantasy uwielbiam, więc i ta seria od jakiegoś czasu znajduje się w moich planach, nie wiem tylko kiedy znajdę czas ;)
OdpowiedzUsuńOkładka jest faktycznie lepsza niż amerykańska (jak zwykle), ale ta dziewczyna na niej wygląda dziwnie :)
Uwielbiam dzieła z fantastyki młodzieżowej. Ten cykl oczywiście też już czytałam, a Jace.... No chyba każdy przyzna, że to świetny bohater, a jego teksy rozmieszają do łez:)
OdpowiedzUsuń